wtorek, 23 maja 2017

Wegańskie masło awokadowe #2

Weganie nie używają masła, trzeba sobie stworzyć własne smarowidło, ale powiem Wam, to własne pobija na łeb i na szyję najlepsze masło z najlepszej przetwórni mleczarskiej. Masło awokadowe to cud - miód i orzeszki. Nie muszę dodawać, że one jest bezglutenowe z natury. W ogóle to dieta wegańska jest bardzo bliska bezglutenowości. W tej diecie mało się piecze, a wypieki to głównie mąki, a na diecie wegańskiej mijają ciągotki do przekąszania jakichś słodkości, więc już się tyle nie piecze. Jest to dieta wysokowęglowodanowa, więc zaspokaja potrzebę na cukry, dlatego że słodycz tkwi w owocach, których weganie jedzą bardzo dużo. Zawsze byłam uzależniona od słodkości, ciasteczek, muffinek, a teraz się od tego uwolniłam, a zaskoczyło mnie to zupełnie, bo nie miałam takich oczekiwań. Mój weganizm wynika z pobudek czysto ideologicznych, a tu taki przyjemny bonusik w postaci uwolnienia od wiecznego zapotrzebowania na coś słodkiego.
No to zapraszam na awokadowe masełko.

* * *