
Za oknem już chłodna jesień, warto więc zjeść na obiad coś sycącego, rozgrzewającego, ale też z nutką wspomnienia gorącego lata czyli danie z kuchni włoskiej - makaron rigatoni w sosie amatriciana.
Oczywiście jest to moja wersja sosu amatriciana, z pomidorami z puszki, z passatą pomidorową, z wodą, wolno gotowany, by wydobyć wszystkie aromaty.
I do tego dania najlepiej nadaje się właśnie makaron rigatoni czyli takie wielkie rurki (jak z filmu "Podróże Pana Kleksa" :-) tak właśnie mi się ten makaron kojarzy).
Danie może być odpowiednie dla osób na diecie bezglutenowej, ponieważ sos jest całkowicie bezglutenowy, a kupno bezglutenowego makaronu nawet rigatoni, w dzisiejszych czasach nie stanowi żadnego problemu.
Do przepisu został dołączony filmik -> na końcu posta.
Serdecznie polecam :-)
* * *