
Zapraszam dziś na kolejny pyszny przepis z mojego dzieciństwa czyli ciasteczka z wiórkami kokosowymi nazywane również lemingtonami lub kudłaczami.
To jest przepis z PRLu, z czasów, gdy nie liczyło się kalorii, w sklepach był niedobór wszystkiego, więc gospodynie domowe przekazywały sobie przepisy na coś pysznego, co można było wyczarować z tego, co akurat było w domu.
I chociaż ten przepis ocieka tłuszczem i jest przesycony cukrem, to od czasu do czasu można pozwolić sobie na coś tak przepysznego.
Odchudzenie przepisu pozbawia go całego smaku, a o ten smak mi chodzi najbardziej, dlatego przekazuję go w formie prawie niezmienionej - jedyna zmiana to podmianka margaryny na masło.
Przepis jest dość pracochłonny, dlatego tego rodzaju deser jest przysmakiem okazjonalnym, dlatego nadmiar kalorii można wybaczyć,
Serdecznie polecam :-)
Na moim blogu ten przepis występuje również w wersji bezglutenowej.
Do przepisu dołączony został filmik -> na końcu posta.
* * *