czwartek, 30 listopada 2017

Kutia z makaronem + filmik

U mnie już świątecznie. Przedstawiam przepis na rarytas mojego dzieciństwa - kutię, ale nie taką klasyczną, z pszenicą, ale zmodyfikowaną, z makaronem. To zawsze była najważniejsza potrawa świąteczna w moim domu i nawet barszcz z uszkami musiał ustąpić, bo kutia rządziła niepodzielnie. Zwykle przygotowywałam ją z bratem w ilości niewyobrażalnej, przekraczającej wszelkie pojmowanie, a i tak zjadaliśmy ją tak szybko, że ciągle było nam mało i sobie obiecywaliśmy, że w następne święta zrobimy tej kutii jeszcze więcej.
Mój dzisiejszy przepis jest podany w normalnych proporcjach, na jedną miskę, jak widać na zdjęciu.
Kutię można przygotować z makaronem bezglutenowym.

Na przygotowanie kutii trzeba przeznaczyć dwa dni.

Do przepisu został dołączony filmik (6.12.2019 r.) -> na końcu posta.

Zapraszam również na mój przepis na Śląską makówkę.

* * *
Składniki (proporcje na jedną miskę):
  • 850 ml mleka
  • 500 g suchego maku
  • 500 ml miodu (płynnego)
  • 250 g makaronu nitki (jak do rosołu)
  • 200 g rodzynków
  • 200 g migdałów
  • 100 g orzechów włoskich
  • 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • i inne bakalie jeśli chcemy
Przygotowanie:
1. Wieczorem zagotowujemy mleko i takim gorącym mlekiem zalewamy mak. Mieszamy i odstawiamy na całą noc. Następnego dnia namoczony mak odsączamy na sicie. W międzyczasie zalewamy wrzątkiem migdały i orzechy i obieramy je ze skórki. Rodzynki też płuczemy wrzątkiem. Kandyzowaną skórkę pomarańczową siekamy nożem.






2. Namoczony i odsączony mak przekręcamy przez maszynkę trzy razy.














3. Makaron gotujemy jak zwykle i potem studzimy zimną wodą, przecedzony i wystudzony makaron przekładamy do miski.













4. Do makaronu dodajemy migdały, orzechy, rodzynki, mak, skórkę pomarańczową, ewentualnie inne bakalie i mieszamy.













5. Na końcu wlewamy miód, mieszamy, przekładamy do ładnej miski, do lodówki i gotowe.
To jest przepyszne, chociaż nie wygląda najlepiej, ale jak się raz spróbuje, to się przepada bez reszty.
Smacznego :-)














Poniżej zapraszam na filmik:



4 komentarze:

  1. Już tęsknię za kutią.... mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest przepyszna. U mnie ta smakowitość pojawiła się dużo wcześniej, ale na święta znów zrobię :-) Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  2. Muszę podkreślić że bardzo pysznie to wygląda.Ciekawie ile osób to robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę pysznie wygląda? :-) Kutia to przede wszystkim mak z namoczoną pszenicą, ale to nie jest dla mnie zbyt apetyczny zestaw, ale makaron z makiem też nie za dobrze wygląda, ale mogę zagwarantować, że to jest najlepszy rarytas, jaki można sobie na święta wyobrazić :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń