Proponuję dziś uniwersalny przepis na murzynka jako szybkiego ciasta na niedzielę. Do tego ciasta można wybrać różny tłuszcz; może to być masło, margaryna albo olej. W tym przepisie właśnie użyłam oleju, a dzięki temu to ciasto jest całkiem tanie. Ale musimy pamiętać, że rodzaj tłuszczu wpływa na strukturę ciasta. Ciasto na oleju będzie cięższe, bardziej wilgotne (co widać na zdjęciu), ale też nie usycha tak bardzo na drugi dzień. Natomiast na maśle i margarynie będzie puszyste, mięciutkie i aksamitne, a jeśli wybierzemy masło - to dzięki temu też będzie wyjątkowo smaczne, ale trzeba pamiętać, że następnego dnia ciasto będzie niestety suche na wiór, tak to już jest z takim ciastem.
Ale to jest genialne ciasto, gdy "nadciągają" niespodziewani goście, a my nie mamy nic słodkiego w domu do jedzenia i wtedy takie ciasto jest jak znalazł. Wszystkie składniki wrzucamy do miski, mieszamy, na blachę, do pieca i gotowe i jesteśmy uratowani. Możemy powitać gości przepysznym ciachem.
To ciasto właśnie powstaje w jednej misce, po prostu wszytko razem mieszamy. Jeżeli mamy dobry mikser, to wrzucamy wszystko razem i mieszamy mikserem. Mój mikser jest dość kiepski, dlatego podzieliłam na etapy dodawanie składników.
Kandyzowana skórka pomarańczowa daje nam fajny, taki trochę świąteczny aromat.
Serdecznie polecam :-)
Do przepisu dołączony jest filmik -> na końcu posta.
Na blogu dostępna jest również wersja bezglutenowa tego ciasta: Murzynek lekki jak puch.
* * *
Składniki (proporcje na blachę o wymiarach 33cm x 22cm mierząc od spodu):
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 łyżki kakao
- 4 jajka
- 1 szklanka mleka (lub półtorej, zależy od wilgotności mąki)
- 1 szklanka oleju (lub 250 g masła lub margaryny)
- 2-3 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- cukier puder do posypania
1. Jeżeli mamy dobry mikser, to wrzucamy wszystko do miski i miksujemy. Jeżeli macie taki kiepski jak ja, to najpierw mieszacie wszystkie suche składniki.
2. Potem wbijamy jedno jajko i zaczynamy miksować. W trakcie miksowania po kolei wbijamy pozostałe jajka.
3. Następnie wlewamy stopniowo szklankę mleka, cały czas miksując. Ale bywa, że trzeba dolać trochę więcej mleka, tym razem dolałam jeszcze pół szklanki.
Następnie dolewamy stopniowo szklankę oleju (lub roztopionego masła lub margaryny) i dalej miksujemy.
4. W międzyczasie siekamy kandyzowaną skórkę pomarańczową, którą następnie dorzucamy do miksującego się ciasta.
5. Następnie ciasto wylewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni C. Wkładamy ciasto do nagrzanego piekarnika na najniższe pięterko i pieczemy przez 40 minut z grzaniem góra-dół. Następnie dopiekamy przez 10 minut z termoobiegiem. Po tym czasie robimy test patyczkiem, jeśli jest suchy, to ciasto jest upieczone, jeżeli nie, musimy jeszcze ciasto dopiekać.
6. Upieczone ciasto, jeszcze gorące, oprószamy cukrem pudrem. Kroimy dopiero po całkowitym wystudzeniu.
Smacznego :-)
Poniżej zapraszam na filmik:
Cudowny murzynek!
OdpowiedzUsuńKiedyś to było moje ulubione ciasto, a syn do dzisiaj uważa je za najlepsze.
Dziękuję, to jest właśnie ciasto z mojego dzieciństwa, moja mama piekła je kiedyś, lubię odtwarzać ten charakterystyczny smak. Polecam również inne moje przepisy i pozdrawiam cieplutko :-)
Usuń