Jednakże dziś to już było przysłowiowe przegięcie. Moja dzisiejsza notka dotarła do 49 osób. Zresztą sami zobaczcie.
Nie mogę sobie pozwolić na to, by każdą notkę promować za określoną opłatą. Pozostaje jedynie prosić, byście odwiedzali mój blog niezależnie od tego, co pokazuje facebook.
Według moich obserwacji żaden wpis nie dotarł do wszystkich osób, które polubiły mój blog na facebooku, a przecież w tym celu klikamy lajka, żeby być na bieżąco z nowościami na blogu.
Ogromnie to rozczarowujące niestety.
Aktualizacja 2021
Teraz jest jeszcze gorzej. Na fb nie pojawiają się posty zalajkowanych stron, ale za to cała masa takich "promowanych", które w ogóle mogą nie interesować. Ten portal społecznościowy stał się tablicą reklamową i tubą propagandową.
Dlatego zapraszam na mój kanał na YT Kawa z mlekiem, a najnowsze wieści przedstawiam w zakładce "Społeczność".
Facebook ostatnio bardzo obcina zasiegi postow co niestety odbija sie na aktywnosci :/ Miejmy nadzieje ze cos z tym jednak zrobia :/
OdpowiedzUsuńSay Yes to the kitchen
Wydaje mi się, że jest to sposób by wymuszać na nas opłacanie promocji postów, a to jest szaleństwo, bo koszt takiego przedsięwzięcia przekracza wszelkie granice. Wydaje mi się, że fejs nie dość, że nic z tym nie zrobi, to jeszcze bardziej będzie zawężał zasięg postów. Trzeba chyba poczekać na stworzenie alternatywnego portalu społecznościowego.
Usuńtak działa fb niestety :(
OdpowiedzUsuńSzkoda po prostu. Może ktoś stworzy system alternatywny, który nie będzie tak doił z pieniędzy, tak jak Linux w opozycji do Windowsów.
Usuń