poniedziałek, 24 lipca 2017

Gulasz cukiniowo-paprykowy z makaronem (wegański i bezglutenowy) #12

W naszym ogródku obrodziła cukinia w ilościach hurtowych, więc teraz będzie wysyp cukiniowych przepisów, ale cukinię uwielbiamy przecież, dobra cukinia nie jest zła :-) Do tego przepisu potrzebna jest taka typowa polska przerośnięta cukinia, z działki, z ogródka, którą trzeba obrać. Gulasz można podać według własnego uznania z kaszą, ziemniakami, ryżem czy makaronem. U nas tym razem z makaronem, oczywiście bezglutenowym.
Taka potrawka z cukinią to przecież leczo, ale uznałam, że gulasz cukiniowo-paprykowy też jest całkiem trafną nazwą. Serdecznie polecam :-)

* * *
Składniki (proporcje dla 4 osób):
  • 1 duża przerośnięta cukinia
  • 2 cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 marchewka
  • 1 papryka czerwona
  • 1 papryka zielona
  • 1 papryczka chili
  • 1/2 puszki mleka kokosowego (200 ml)
  • 1 puszka pomidorów
  • sól, pieprz, oregano, bazylia, papryka mielona słodka, suszona papryka chili jalapeno, odrobina cukru
  • 250 g makaronu bezglutenowego
Wykonanie:
1. Cebule kroimy w drobną kosteczkę i smażymy na oliwie wraz z oregano i bazylią. Gdy cebula się zeszkli to dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i uważamy by się nie przypalił.










2. Następnie dodajemy pokrojoną w kosteczkę marchewkę i dalej smażymy.














3. Następnie dodajemy pokrojoną w kosteczkę paprykę czerwoną i dalej smażymy.














4. Następnie dodajemy pokrojoną w kosteczkę zieloną paprykę i dalej smażymy.














5. Następnie dodajemy pokrojoną w kosteczkę i pozbawioną ziaren papryczkę chili i dalej smażymy.














6. Cukinię myjemy i obieramy, usuwamy nasiona jeśli są za duże i kroimy w kosteczkę. Pokrojoną cukinię wrzucamy do naszych warzyw, mieszamy i dalej smażymy.












7. Przyprawiamy solą, pieprzem, mnóstwem papryki czerwonej, suszoną papryką chili jalapeno, mieszamy i smażymy.













8. Następnie dodajemy pomidory z puszki (zawsze kupuję puszki z całymi pomidorami, wtedy łatwiej usunąć szypułki i inne niedoskonałości). Dodajemy szczyptę cukru, ewentualnie soli, mieszamy i dusimy.










9. W międzyczasie gotujemy makaron jak zwykle. Nasz gulasz dalej dusimy, ewentualnie doprawiamy, jeśli uznajemy za stosowne, solą, pieprzem, ziołami.












10.  Na końcu wlewamy mleko kokosowe, które złagodzi kwaśność potrawy. Chwilę dusimy bez przykrycia i danie jest gotowe. Tym razem podałam z makaronem bezglutenowym. Smacznego :-)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz