Listopad to miesiąc rogali, szczególnie tych najpyszniejszych na świecie czyli rogali marcińskich. Ale te rogale są bardzo trudne, pracochłonne i czasochłonne, zatem ja proponuję dziś wersję ekspresową na pyszne, kruche i chrupkie ciasto drożdżowe, a nadzienie dowolne, do tych rogali pasuje wszystko co słodkie.
Ciasto nie wymaga wyrastania, mieszamy składniki zagniatamy i pół godziny chłodzimy w lodówce. A później wałkujemy na cienki placek, wycinamy trójkąty i nadziewamy.
Można nadziać marmoladą, czekoladą, masłem orzechowym, czymkolwiek chcemy.
Tym razem użyłam gotowej masy z białego maku, którą można kupić w każdym większym sklepie. Bardzo mnie to ucieszyło, bo białego maku w ogóle nie da się kupić (no chyba że mieszka się w Poznaniu) i trzeba go zamawiać przez internet, a potem jeszcze robota z przygotowaniem tego maku, ech, po co się męczyć, jak mamy gotową w puszce, która okazała się całkiem udana i smaczna.
Do przepisu został dołączony filmik -> na końcu posta.
* * *
Składniki na dwie blachy rogalików:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 30 g świeżych drożdży
- 2 łyżeczki cukru do drożdży
- 3 łyżki cukru do ciasta
- 1 całe jajko
- 1 żółtko
- 1 białko do smarowania rogali przed pieczeniem
- 1 paczka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 100 g miękkiego smalcu
- 100 g miękkiego masła
- garść sezamu
- dowolne nadzienie
1. W kubeczku rozkruszamy drożdże, dodajemy 2 łyżeczki cukru, mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, żeby się rozpuściły.
Do miski wsypujemy 2 szklanki mąki, szczyptę soli, 3 łyżki cukru, paczkę cukru waniliowego, mieszamy. Gdy drożdże się rozpuszczą to wlewamy je do mąki, mieszamy.
Dodajemy 1 całe jajko i 1 żółtko. Mieszamy, dodajemy 100 g miękkiego smalcu i 100 g miękkiego masła. Mieszamy.
2. Następnie przerzucamy ciasto na blat i zagniatamy. Ciasto jest tłuste, więc podsypujemy ostrożnie mąką. Zagniecione ciasto oprószamy mąką, wkładamy do woreczka i chowamy do lodówki na 30 minut.
Po upływie tego czasu, wyciągamy ciasto z lodówki, dzielimy na pół, połowę nadal chowamy do lodówki. Pozostałą część wałkujemy na omączonym blacie na dość cienki prostokąt, który dzielimy na pół, a następnie wycinamy trójkąty.
3. Na szerszą część trójkąta nakładamy porcję nadzienia.
4. Następnie zwijamy rogaliki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
5. Rogaliki smarujemy białkiem i posypujemy sezamem.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 180 stopni C.
6. Wkładamy blachę do nagrzanego piekarnika na najwyższe pięterko i pieczemy przez ok. 15-17 minut z termoobiegiem, wszystko zależy od Waszego piekarnika.
7. Upieczone rogaliki studzimy na kratce. Są kruche i chrupiące.
Na drugi dzień nie czerstwieją, jak to mają w zwyczaju wypieki drożdżowe, stają się miękkie.
Jeżeli chcemy zachować ich kruchość, to warto przechowywać je w szczelnie zamkniętym pudełku.
Smacznego :-)
Poniżej zapraszam na filmik:
pyszne
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńPrzepis na moje ulubione rogale zaczerpnęłam z onet zdrowie uroda. Kruche, ale nie twarde, z pysznym nadzieniem czekoladowym. Teraz na święta też będę je przygotowywać.
OdpowiedzUsuńcudne rogaliki!!!
OdpowiedzUsuńRogaliki drożdżowe najbardziej lubię z masłem orzechowym i kawałkami orzechów. Słodko - słone, są po prostu przepyszne.
OdpowiedzUsuń