Za oknem już chłodna jesień, warto więc zjeść na obiad coś sycącego, rozgrzewającego, ale też z nutką wspomnienia gorącego lata czyli danie z kuchni włoskiej - makaron rigatoni w sosie amatriciana.
Oczywiście jest to moja wersja sosu amatriciana, z pomidorami z puszki, z passatą pomidorową, z wodą, wolno gotowany, by wydobyć wszystkie aromaty.
I do tego dania najlepiej nadaje się właśnie makaron rigatoni czyli takie wielkie rurki (jak z filmu "Podróże Pana Kleksa" :-) tak właśnie mi się ten makaron kojarzy).
Danie może być odpowiednie dla osób na diecie bezglutenowej, ponieważ sos jest całkowicie bezglutenowy, a kupno bezglutenowego makaronu nawet rigatoni, w dzisiejszych czasach nie stanowi żadnego problemu.
Do przepisu został dołączony filmik -> na końcu posta.
Serdecznie polecam :-)
* * *
Składniki (proporcje dla 3 osób):
- 250 g makaronu rigatoni
- ok. 150 g boczku
- 1 cebula
- 1 puszka pomidorów
- 500 ml passaty pomidorowej
- ok. 100 ml wody
- sól, pieprz, pół łyżeczki cukru
- 1 ostra papryczka lub szczypta mielonej
- oliwa
- tarty twardy ser grana padano, parmezan, pecorino itd.
- posiekana natka pietruszki
1. Boczek kroimy w kosteczkę, siekamy natkę pietruszki.
2. Cebulę kroimy w kosteczkę.
3. Do garnka wrzucamy pokrojony boczek, dodajemy trochę oliwy i smażymy. Gdy boczek się już podsmaży to dodajemy do niego pokrojoną cebulę i smażymy, aż cebula się zezłoci.
W tym momencie można dodać pokrojoną drobno ostrą papryczkę.
4. Gdy cebula się przysmaży to dodajemy pomidory z puszki, passatę pomidorową, wodę i gotujemy wszystko na wolnym ogniu ok. 25 minut. W międzyczasie będziemy doprawiać. Nastawiamy wodę na makaron. Gdy woda zawrze, solimy 3 łyżeczki soli i wrzucamy makaron, który gotujemy al dente, a ugotowany nie przelewamy zimną wodą, tylko ugotowany i gorący wrzucamy do sosu.
5. Do sosu dodajemy pół łyżeczki cukru, solimy, sypiemy pieprz, mieszamy i niech sos się powoli gotuje.
Pod koniec gotowania dodajemy szczyptę ostrej papryki mielonej, mieszamy i na samym końcu dodajemy dużo posiekanej natki pietruszki.
6. Ugotowany gorący makaron przekładamy do sosu, mieszamy i gotowe.
7. Podajemy posypane tartym twardym serem.
Smacznego :-)
Poniżej zapraszam na filmik:
prosty, a jaki smaczny! makaron z sosem pomidorowym, jakimkolwiek, to zawsze rozkosz!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, taki sos pomidorowy z dodatkiem boczku to najlepsza propozycja na chłodną jesień, pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńTo są zdecydowanie moje smaki
OdpowiedzUsuń