środa, 10 września 2014

Pasta di pomodoro - najpyszniejsza + filmik

Pasta di pomodoro najpyszniejsza z filmikiem

Przedstawiam klasyczny przepis z kuchni włoskiej mojej ulubionej - pasta di pomodoro czyli makaron z sosem pomidorowym, przepyszne i aromatyczne danie, które można przygotować w tak zwane 5 minut, gdy praktycznie w domu nie ma nic do jedzenia - a na talerzu pojawia się czar smaku - serdecznie polecam :-)

Sos jest jednocześnie wegetariański i bezglutenowy.

Jeżeli dodatkowo użyjemy bezglutenowego makaronu, którego kupienie nie stanowi teraz żadnego problemu - wtedy otrzymamy danie bezglutenowe.

Natomiast, jeżeli pominiemy dodatek masła - wtedy otrzymamy danie wegańskie.

Do przepisu dołączyłam filmik - na końcu posta.

* * *

Składniki (proporcje dla 3 osób):
  • 250 g makaronu (np. spaghetti)
  • 2 puszki pomidorów (ja zawsze wybieram całe)
  • 1 cebula
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 łyżka masła
  • oliwa
  • sól, pieprz, oregano, bazylia, tymianek, pół łyżeczki cukru
  • garść świeżej bazylii i tymianku
  • ser grana padano do starcia.
Wykonanie:
1. Cebulę kroimy w kosteczkę.
















2. Pomidory z puszki przelewam zawsze do talerza (najpierw jedną puszkę), usuwam szypułki i doskonałości, i potem podobnie działam z drugą puszką.












3. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, następnie wrzucamy cebulkę, smażymy chwilkę, dodajemy łyżkę masła, sporo oregano i przeciśnięty przez praskę czosnek.











4. Następnie wlewamy pomidory z puszki mieszamy i doprawiamy: sporo suszonego oregano, bazylii, tymianek (ja dodałam świeży), pieprz i sól oraz pół łyżeczki cukru. Teraz to wszystko ma się ładnie chwilkę podgotować.









5. Siekamy świeżą bazylię.
















6. Makaron gotujemy w osolonym wrzątku al dente. Po ugotowaniu nie odcedzamy go, nie przelewamy zimną wodą. Przekładamy go do sosu.












7. Makaron mieszamy z sosem. W ten sposób jest najlepszy.
Nakładamy na talerz. Na wierzch trzemy ser grana padano i dekorujemy świeżą bazylią.
Smacznego :-)















Zapraszam na filmik:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz