Dziś kolejny przepis z mojej ulubionej kuchni włoskiej na klasyczną pizzę na średnim cieście - pizza Margherita, przepis wyjściowy, który można modyfikować do swoich potrzeb i tworzyć niezliczone wersje pizzy włoskiej albo i niewłoskiej :-). Oczywiście jest to przepis na pizzę bezglutenową.
Niestety, ze względu na niedostateczną ilość światła dziennego, zdjęcia nie są dostatecznej jakości, za co z góry przepraszam. Za to gwarantuję, że smak pizzy będzie w pełni zadowalający.
Serdecznie polecam :-)
Polecam również mój przepis w tradycyjnej wersji na mące pszennej -> Pizza Margherita z salami i rukolą.
* * *
Składniki na ciasto na blachę szeroką, prostokątną, tak jak do pieczenia ciastek:
- 200 g skrobi ziemniaczanej
- 100 g mąki gryczanej
- 100 g mąki kukurydzianej
- 100 g mąki ryżowej + do podsypywania
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka gumy guar
- ok. 400 ml ciepłej wody
- 25 g świeżych drożdży + 1 łyżeczka cukru
- 3 łyżki oliwy
- 1 puszka pomidorów (polecam całe, z których usuwam szypułki i inne niedoskonałości i siekam je)
- 3 łyżki oliwy
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, oregano, tymianek, bazylia (dużo ziół)
- odrobina cukru
- 1 kulka sera mozarella
1. Rozdrabniamy drożdże w miseczce, sypiemy łyżeczką cukru, mieszamy i odstawiamy aż się rozpuszczą.
2. Wszystkie suche składniki na ciasto mieszamy w misce.
3. Dodajemy oliwę, rozpuszczone drożdże i wodę, mieszamy.
4. Następnie wykładamy na blat, zagniatamy, możemy podsypywać mąką ryżową.
5. Zagniecione ciasto formujemy w kulę i wkładamy do miski. Przykrywamy folią i ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę, półtorej. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
6. Robimy sos: do miseczki wlewamy pomidory z puszki, usuwamy szypułki i inne niedoskonałości i siekamy, następnie solimy, pieprzymy, sypiemy sporo oregano, bazylii i tymianku, odrobinę cukru oraz czosnek przeciśnięty przez praskę, jeszcze 3 łyżki oliwy, mieszamy i gotowe.
7. Na dużą blachę wylewamy odrobinę oliwy i rozsmarowujemy ją ręcznikiem papierowym.
8. Ciasto po wyrośnięciu tak powinno wyglądać.
9. Ciasto wyjmujemy z miski i rozprowadzamy równomiernie po blasze, wygładzamy palcami. Ciasto jest dość wdzięczne (dzięki gumie guar) i poddaje się, także bez problemu można ciasto palcami rozpłaszczyć po całej powierzchni blachy. Następnie przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 230 stopni.
10. Po tym czasie smarujemy obficie ciasto sosem pomidorowym i wkładamy do nagrzanego piekarnika na najniższy poziom.
Mozarellę kroimy w kosteczkę.
11. W ten sposób pieczemy około 12 minut (z termoobiegiem).
12. Następnie otwieramy piekarnik, wysuwamy blachę i układamy na pizzy pokrojoną w kosteczkę mozarellę i dopiekamy pizzę jeszcze około 6-8 minut. Po tym czasie pizza powinna być gotowa. Pizza jest naprawdę bardzo smaczna i serdecznie ją polecam :-)
W jakim celu truć się gumą guar? Czy można ją pominąć?
OdpowiedzUsuńGuma guar nie jest trucizną chociaż dziwnie brzmi, to jest produkt naturalny - guma guar to mielone bielmo nasion dzikich odmian rośliny guar Cyamopsis tetragonolobus. Oczywiście można ją pominąć, ale wtedy proszę nie oczekiwać efektu potrawy jak na zdjęciu. Guma guar jest składnikiem niezbędnym w diecie bezglutenowej jeżeli chcemy uzyskać coś na kształt ciasta podobnego do glutenowego. Dlaczego mamy sobie wszystkiego odmawiać, skoro jest możliwość by naśladować potrawy mączne nie tracąc nic ze smaku i konsystencji a nawet zyskując, bo potrawy bezglutenowe są smaczniejsze. Poza tym guma guar to rodzaj konserwantu, występuje w większości produktów spożywczych, wystarczy poczytać etykietki, mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Woła się na alarm widząc ten składnik w potrawie bezglutenowej, a jednocześnie się ten składnik spożywa w szeregu produktach nawet o tym nie wiedząc.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis :). Byłam przekonana, że nie można zrobić smacznej pizzy bezglutenowej. Z twojego przepisu Pizza wyszła bardzo dobra, zrobiłam tylko 2 zmiany zamiast gumy guar dałam siemię lniane , 2 łyżki zmielone i zalane gorąca wodą (nie mogłam gumy znaleźć w sklepie). Nie dodawałam cukru. Ciasto wyszło rewelacyjne
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mój przepis się udał. Bardzo spodobał mi się pomysł z siemieniem lnianym, nie wpadłam na to. Pozdrawiam cieplutko :-)
Usuńhttp://imgur.com/Q8AmXAF Witam jeszcze raz podrzucam link do zdjęcia z pizzą z twojego przepisu :). Dzisiaj była na obiad. Jest cudowna, wspaniała. Jak ja się cieszę, że udało mi się trafić na twój blog.
OdpowiedzUsuńObejrzałam zdjęcie, wyszła fantastycznie, aż nabrałam ochoty na pizzę, bo dawno nie piekłam, pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńCudowny przepis na ciasto na pizzę, serdecznie polecam! Jest sto razy lepsza niż pizza pszenna. Gdy odstawiłam gluten moim największym zmartwieniem był brak pomysłu na pizze! Próbowałam wiele przepisów, ale za każdym razem wychodził z tego gumiasty biały glutek :D Ten przepis i to połączenie mąk jest EKSTRA! Dzięki, że mogłam zrobić coś tak pysznego <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa i cieszę się, że moje przepisy znajdują tak wspaniałych entuzjastów, pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńAha zapomniałam dodać, że zamiast gumy guar, dodałam łyżeczkę tapioki, oraz łyżeczkę glukozy. WYSZŁO IDEALNIE! :)) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńO właśnie mąki z tapioki nie mogłam nigdzie zdobyć, ale za to z powodzeniem u mnie sprawdza się guma guar :-) Ale że guma guar dla wielu bywa odstraszająca, zatem z tą tapioką i glukozą to genialny pomysł :-)
UsuńU mnie chia zamiast gumy guar. Też się udało, wyszło pysznie :)
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że z chia uda się, bardzo się cieszę, pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńPizza wyszła super, dziękuję za przepis! :-)
OdpowiedzUsuńZamiast gumy guar daliśmy gumę ksantanową, bo innej nie było w sklepie. Pizza wychodzi też z mąką z tapioki, zamiast ziemniaczanej, ale ta w oryginale w przepisie jednak ciut lepiej się sprawdza.
Pozdrawiam. :-)
Bardzo dziękuję za miły komentarz, cieszę się, że pizza smakowała. Pozdrawiam cieplutko :-)
Usuń