
Na weganizmie mija ochota na podjadanie słodyczy, naprawdę wystarczą owoce, warzywa i orzechy, w pełni zaspokajają potrzeby moich kubków smakowych, ale jednak czasem można skubnąć coś innego, ale też przekonać się, że upieczenie wegańskiego i bezglutenowego ciasta jest możliwe :-)
To jest mój własny przepis -> klik , ale że jest dość mocno zmieniony, dlatego występuje w osobnym poście.
Tajemnicą sukcesu jest woda po ciecierzycy, pamiętajcie, nigdy jej nie wylewajcie :-)
Zapraszam :-)
* * *