Do tej pory na blogu funkcjonowało moje bezglutenowe prawie idealne ciasto na pierogi, ale że po kilku latach diety bezglutenowej zrezygnowałam z niej, zatem czas sobie przypomnieć jak wyglądało lepienie pierogów za dawnych glutenowych lat. To jest przepis na moje idealne ciasto pierogowe, z trzech składników, bez jajek, bez oleju (gluten wystarczy), a ciasto jest idealnie elastyczne.
Tajemnicą mojego przepisu oprócz mąki poznańskiej - jest woda. Woda powinna być gorąca, najlepiej wrzątek i powinna to być woda miękka, ja taką mam z kranu (mam genialną wodę, nie trzeba odkamieniać czajnika). Jeżeli nie macie miękkiej wody, to użyjcie filtrowanej, albo ugotujcie mineralną niegazowaną.
Z twardą wodą moja sztuczka się nie uda, będzie trzeba dodać olej.
Przepis jest wegański ze swej natury :-)
Przepis jest wegański ze swej natury :-)
Bardzo polecam :-)
* * *
Składniki (proporcje na około 60 pierogów):
- 3 szklanki mąki poznańskiej
- 1 szklanka wrzątku (+ trochę więcej, zależy ile wypije mąka)
- szczypta soli
1. Mąkę przesiewamy do miski. To jest konieczne. Mąkę trzeba napowietrzyć.
2. Dodajemy szczyptę soli, mieszamy i wlewamy stopniowo wrzątek i mieszamy delikatnie. Bywa, że czasem wody potrzeba więcej, patrzymy ile wypija mąka. Zwykle mi starczy szklanka wody z naddatkiem.
3. Następnie przekładamy wszystko na blat i zagniatamy. Nie musimy zagniatać długo, wystarczy tyle, by się składniki połączyły i by można było z ciasta uformować kulę.
4. Uformowaną kulę wkładamy do miski i przykrywamy talerzem. Ciasto musi odpocząć. Wystarczy około 15 minut.
5. Po tym czasie odkrawamy kawałek ciasta i zaczynamy wałkować na oprószonym mąką blacie, ciasto też powinniśmy omączyć z obu stron. Na zdjęciu pokazuję przekrojone ciasto, by udowodnić, że wcale nie trzeba długo zagniatać, w zasadzie ciasto samo ze sobą pracuje pod przykryciem.
Ciasto jest wdzięczne, elastyczne, poddaje się, można je dobrze rozwałkować, na 2 mm i ulepić piękne i smaczne pierogi czy uszka.
Ogromnie polecam :-)
Z tego ciasta powyżej powstały akurat uszka, takie miniaturowe, kółka wykrawałam podłużnym kieliszkiem od szampana.
Teraz ciasto na pierogi już zawsze będzie mi wychodzić
OdpowiedzUsuńCześć. Super wygląda ten przepis i na pewno niebawem go spróbuję. Mam tylko pytanie, masz jakiś pomysł jak skrócić czas formowania pierogów? :D Szukając w internecie trafiłam na takie formy do pierogów i zastanawiam się czy to się nie sprawdzi. Chodzi o te pierwsze rzecz jasna.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoja woda w domu nie jest najlepszej jakości, stąd też często muszę odkamieniać mój czajnik :). Do tego celu używam sody oczyszczonej, która świetnie radzi sobie z kamieniem osadzającym się np. na czajnikach elektrycznych https://duka.com/pl/agd/czajniki-elektryczne. Soda oczyszczona z względu na swoje delikatne właściwości żrące jest dość powszechnie używanym odkamieniaczem.
OdpowiedzUsuń