Proponuję dziś przepis na przepyszne pesto z pieczonych warzyw, o niezwykłym aromacie papryki i pomidorów. Pesto jest nie tylko wegańskie, do tego bez soli, bez pieprzu - pozbawione absolutnie wszelkich przypraw. Cała tajemnica smaku tkwi w upieczonych paprykach, pomidorach i czosnku. To jest coś niesamowitego. Smak, który uwodzi i nie daje o sobie zapomnieć. Nieczęsta kompozycja, gdy finezja smaku łączy się całkowicie z pojęciem o zdrowym żywieniu.
Serdecznie polecam :-)
Do przepisu dołączyłam filmik -> na końcu posta.
Sposób na pieczenie papryk zaczerpnęłam z bloga Smaczna Pyza.
* * *
Składniki (proporcje dla 3 osób):
- 250 g makaronu (np świderki)
- 2 czerwone papryki
- 4 pomidory
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli
- 50 g mielonych migdałów
- kilka łyżek oliwy
- tarty ser grana padano
- listki bazylii do dekoracji
1, Papryki myjemy, suszymy, wydrążamy gniazda nasienne, przekrojone na pół układamy (tak jak na zdjęciu) na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Podobnie z papryczką chilli. Umyte i osuszone pomidory przekrawamy na pół i układamy na blasze. Czosnek w łupinach układamy na blasze.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni.
2. Blachę wkładamy do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom i pieczemy przez 30 minut z termoobiegiem. Najlepiej, gdy piekarnik ma jeszcze funkcje grilla + termoobieg.
3. Warzywa są gotowe, gdy ich skórki poczernieją.
4. Jeszcze gorące obkładamy szczelnie folią i tak pozostawiamy na 10 minut - to ułatwi ściąganie skórek.
5. Następnie ściągamy skórki z warzyw. Z papryki udaje się to całkiem łatwo, ale z pomidorów odchodzą za dotknięciem. Dodatkowo z pomidorów usuwamy szypułki. Papryki pozbawione skórek zbieram na jednym talerzu, pomidory na drugim. Z czosnkiem jest jeszcze łatwiej. Wystarczy naciąć skórkę i wycisnąć zawartość na przykład na papryki. Z chilli skórka też schodzi bez większych trudów.
6. Papryki kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do kielicha blendera, wrzucamy tam też pomidory i chilli wraz czosnkiem. Blendujemy na gładką masę.
7. W czasie miksowania dolewamy trochę oliwy, trudno powiedzieć ile. Po prostu przechylamy butelkę, wlewamy, miksujemy, w sumie wychodzi około kilka łyżek oliwy.
8. Następnie sos przelewamy do rondelka, dodajemy do niego zmielone migdały i mieszamy.
9. Nastawiamy wodę na makaron.
10. Sos ostrożnie podgrzewamy.
11. Makaron gotujemy al dente. Nie przelewamy go zimną wodą. Gorący, łyżką cedzakową przekładamy do miski. Następnie wlewamy nasz podgrzany sosik i mieszamy. Pachnie oszałamiająco.
Podaję posypane tartym serem grana padano i przyozdobione listkami bazylii.
Przepyszne danie, serdecznie polecam :-)
Poniżej zapraszam na filmik:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz