Mój rosół nie może obejść się bez kapusty włoskiej, ale zwykle kupuje się całą główkę, do rosołu potrzebna tylko ćwiartka, ewentualnie pół, gdy mała główka, więc co zrobić z resztą? Część idzie do gołąbków bez zawijania, ale nadal pozostaje nam trochę kapusty i co z nią zrobić? Wpadłam na pomysł, czy by nie ugotować takiej innej pomidorowej, niby kapuśniak a niby pomidorowa, ale wyszło przepysznie i serdecznie polecam taką zupę :-)
Zupa jest bezglutenowa.
Do przepisu dołączyłam filmik -> na końcu posta.
* * *
Składniki na wielki gar zupy:
- kawałek mięsa (u mnie golonka indycza)
- ok. 3 litry wody
- 3 marchewki
- 2 pietruszki (korzeń)
- kawałek selera (korzeń)
- kawałek pora
- 1 cebula
- 3 ziemniaki
- ćwiartka główki kapusty włoskiej
- garść liści laurowych i ziela angielskiego
- 3 łyżeczki soli
- szczypta czarnuszki i kozieradki
- eko-przyprawa do rosołu
- pieprz
- majeranek
- słoiczek koncentratu pomidorowego 200 g
- ok. 80 ml śmietanki 30%
1. Umyte mięso wkładamy do gara i zalewamy zimną wodą, tak ok. 3 litry. Nastawiamy na zagotowanie. Następnie trzeba zebrać szum.
2. Gdy wywar zacznie się gotować, to wsypujemy po garści liści laurowych, ziela angielskiego, trochę czarnuszki i eko-przyprawy do rosołu, przykrywamy, zmniejszamy ogień (trójka na płycie grzewczej) i w ten sposób wywar ma się gotować jakieś 45 minut.
3. W międzyczasie obieramy warzywa, myjemy je i wszystkie kroimy w kosteczkę. Wrzucamy je do miski.
4. Wrzucamy warzywa do wywaru, mieszamy, przykrywamy, na chwilę musimy zwiększyć moc płyty, by całość zawrzała i znów zmniejszamy moc do trójki i tak gotujemy przez 15 minut.
5. W międzyczasie siekamy drobno umytą ćwiartkę kapusty włoskiej.
6. Wyciągamy mięso. Możemy je rozdrobnić i na końcu z powrotem dodać do zupy.
Wrzucamy kapustę, mieszamy. Sypiemy trochę mielonej kozieradki, mieszamy, przykrywamy i gotujemy tak jeszcze 5 minut.
7. Po tym czasie solimy 3 łyżeczki soli, trochę pieprzu, mieszamy i wyłączamy płytę/gaz.
Dodajemy słoiczek koncentratu pomidorowego, mieszamy. Następnie wlewamy tak ok. 80 ml śmietanki, która jest genialna, ponieważ nigdy się nie waży. Jeszcze na koniec sypiemy sporą ilością majeranku i zupa gotowa.
Smacznego :-)
Zapraszam na filmik:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz