czwartek, 29 czerwca 2017

Kotlety z buraków (wegańskie i bezglutenowe) #7

Dieta roślinna, a przy tym bezglutenowa, nie musi być jałowa, monotonna i ograniczona, wręcz przeciwnie, daje całe mnóstwo możliwości i otwiera nas na smaki i rozwiązania, na które nie zdecydowalibyśmy się jedząc tradycyjnie. 
Kotlety z buraków, chrupiące, aromatyczne, przepyszne i bezglutenowe (gdy użyjemy bezglutenowej mąki owsianej i bezglutenowej bułki tartej), mogą idealnie zaspokajać nasze potrzeby smakowe, a przy tym żadne zwierzę nie musi zostać w tym celu zamordowane.
Do tego dania zainspirował mnie przepis z mojej biblii - Jadłonomii, wersji książkowej, nie znalazłam odpowiednika w sieci, więc nie mogę przepisu podlinkować, podaję zatem namiary w książce ("Jadłonomia" Marty Dymek, str. 31 -> Burgery ulubione) oraz przepis z sieci z bloga Health and the city -> Wegańskie burgery.
Ogromnie polecam :-)

* * *
Składniki (proporcje na 10 kotletów):
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 buraki
  • 1/2 szklanki suchej kaszy jaglanej
  • 2 łyżki prażonego słonecznika
  • 2 łyżki mąki owsianej (zmieliłam w tym celu moje bezglutenowe płatki owsiane)
  • bułka tarta (bezglutenowa)
  • sól, pieprz, oregano, majeranek
  • przyprawa do kotletów mielonych (ewentualnie)
  • oliwa do smażenia
Wykonanie:
1. Gotujemy kaszę jaglaną. Na pół szklanki kaszy potrzebujemy jedną szklankę wody. Kaszę najpierw płuczemy na sitku pod zimną wodą, a następnie pod gorącą wodą i wrzucamy do wrzątku. Nie mieszamy, czekamy aż kasza wchłonie całą wodę, gotujemy na wolnym ogniu. Potem odstawiamy do wystygnięcia.







2. Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy na oliwie wraz oregano. Pod koniec smażenia, gdy się ładnie zeszkli, przeciskamy przez praskę czosnek i dodajemy do cebulki. Odstawiamy do wystygnięcia.











3. Surowe, umyte i obrane buraki ścieramy na tarce o grubych oczkach.















4. Następnie łączymy wszystko w misce z przyprawami czyli buraki, kaszę jaglaną, z cebulką usmażoną z czosnkiem i oregano, z mąką owsianą, ze słonecznikiem. Solimy 1 łyżeczką soli (lub więcej, ja daję dwie bo lubię słone), sporo pieprzu, majeranku, i gdy chcemy uzyskać aromat kotletów mielonych to właśnie z tą gotową przyprawą, ona zawiera sporo soli, więc trzeba uważać z solą. Mieszamy rękami, a potem tylko trochę blendujemy.




5. Formujemy dłońmi kotlety i obtaczamy je w bułce tartej. Osoby chore na celiakię muszą użyć bezglutenowej bułki tartej. Ja tu się przyznam uczciwie bez bicia, że użyłam zwykłej, bo cena bezglutenowej bułki tartej jest nienormalna.









6. Smażymy normalnie na oliwie i potem podajemy kotleciki tak jak lubimy najbardziej. U nas  z młodymi ziemniakami i surówkami.
Smacznego :-)















2 komentarze: