Dziś przedstawiam przepis na wspaniałe herbatniki korzenne. Są naprawdę cudowne, kruchutkie, chrupiące, coś niesamowitego. Nie bez powodu przepis ukazuje się tuż przed świętami, bo cóż to za święta bez ciasteczek. Ciasteczka zawsze muszą być, a przecież aromat korzenny nie musi być zarezerwowany wyłącznie dla Świąt Bożego Narodzenia. Na Wielkanoc też może być. A tym bardziej, że przepis jest prosty, tani i szybki. W ferworze prac przedświątecznych nie zajmie nam dużo czasu, a przeniesie ogrom przyjemności i smaku.
Do przepisu dodałam filmik i serdecznie zapraszam do oglądania :-)
Do przepisu dodałam filmik i serdecznie zapraszam do oglądania :-)
Serdecznie polecam :-)
* * *
Składniki (proporcje na dwie blachy ciasteczek):
- 300 g mąki
- 200 g miękkiego masła
- 100 g cukru
- 1 całe jajko
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 opakowanie przyprawy do ciasteczek korzennych
- cukier puder do posypania gotowych herbatników
1. Zaczynamy od wymieszania w misce wszystkich suchych składników.
2. Następnie dodajemy miękkie masło w kawałkach, jajko i śmietanę. Mieszamy wszystko w misce.
3. Następnie przerzucamy ciasto na omączony blat i zagniatamy. Zagniata się w miarę wdzięcznie. Można delikatnie podsypywać mąką, ale nie za dużo.
4. Następnie formujemy z ciasta wałek, obsypujemy trochę mąką i wkładamy do woreczka i do lodówki na 30 minut.
5. Po pół godzinie wyciągamy ciasto z lodówki, dzielimy na pół. Blat obsypujemy mąką, ciasto trochę rozgniatamy w rękach, a następnie obsypane mąką z obu stron wałkujemy na grubość około 3-4 mm. Drugą połowę ciasta możemy nadal trzymać w lodówce.
Z jednej połowy ciasta wychodzi jedna blacha herbatników. Bierzemy foremkę i wykrawamy ciasteczka. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni. Wkładamy ciasteczka do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 15 minut z termoobiegiem na najwyższej półeczce piekarnika. Gdy piecze się pierwsza blacha, powtarzamy czynności z drugą częścią ciasta.
6. Upieczone herbatniki, jeszcze gorące, obsypujemy cukrem pudrem.
I gotowe. Smacznego :-)
Jakież one są dobre, hmmmm.
Filmik do przepisu:
Takie ciastka (przepis niemal identyczny) są robione w mojej rodzinie co roku w okresach świątecznych. Są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńTo prawda, są rewelacyjne, nie wiedziałam co uzyskam kombinując z tym przepisem i sama nieźle się zaskoczyłam. Są naprawdę niesamowicie pyszne. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń