Zapraszam dziś na przepis sprzed lat, na przepyszne superchrupiące ciasteczka amoniaczki. Jest to przepis z zapisków kulinarnych mojej mamy, czyli kolejny mój ulubiony przez z PRLu, i są to ciasteczka dla entuzjastów chrupkości, bo są tak chrupkie, że aż trudno to opisać.
Tę niezwykłą chrupkość uzyskujemy dzięki amoniakowi. I już spieszę z wyjaśnieniem, amoniak spożywczy nie jest tym samym, który używa się do produkcji nawozów sztucznych, jest to wodorowęglan amonu, dodany do wypieków spulchnia ciasto, ale nie tak jak soda czy proszek do pieczenia, ponieważ amoniak poddany wysokiej temperaturze całkowicie się ulatnia, także nie pozostawia ani smaku ani zapachu, w przeciwieństwie do sody czy proszku do pieczenia. Jedna łyżeczka na pół kilograma mąki, to jest naprawdę niewiele, a efekt zdumiewający, także serdecznie polecam :-)
Do przepisu został dołączony filmik -> na końcu posta.
* * *
Składniki (proporcje na 5 blach ciasteczek):
- 0,5 kg mąki pszennej
- 200 g miękkiego masła
- 1 szklanka cukru (+ cukier do posypania)
- 3 jajka
- 1 łyżeczka amoniaku
- 1 łyżka śmietany
- cukier waniliowy (16g)
Ja piekę z termoobiegiem na najwyższym poziomie piekarnika.
(Upieczemy 5 blach tych pyszności).
Wystudzone polecam przechowywać w zamkniętym pojemniku, wtedy nie utracą chrupkości.
Smacznego :-)
Poniżej zapraszam na filmik:
Sama ich jeszcze nigdy nie piekłam, ale próbowałam u teściowej i pamiętam, że bardzo mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka są bardzo smaczne i bardzo chrupiące, ich struktura po upieczeniu jest, jakby to nazwać - bąbelkowa, bo amoniak napowietrza ciasto o wiele silniej niż soda czy proszek do pieczenia, nie pozostawia ani smaku, ani zapachu, zostaje słodycz ciasteczek i CHRUPKOŚĆ, pozdrawiam serdecznie :-)
Usuń👍
OdpowiedzUsuń